Każdy, kto został mistrzem, stał się nim najpierw w swojej wyobraźni. Bob Bowman, trener Michaela Phelpsa
Gdy przeanalizowałem doświadczenia z własnego życia zobaczyłem, że za każdym razem, gdy wybrałem cel, osiągałem go. Pomyślałem: „A gdybym tym razem wybrał coś wyjątkowego?”. Wpadłem na szalony pomysł. Gdybym ośmielił się wybrać coś wielkiego, nawet odległego? Zapragnąłem życia, które ktoś z boku mógłby uznać za cud i niesamowity zbieg okoliczności. Za dar losu i wyjątkowe szczęście. To właśnie wybrałem jako cel. Wybrałem najlepszą wersję własnego życia. Najlepszą spośród wszystkich możliwych opcji. Chciałem najlepszego, co jest dla mnie możliwe i dostępne. No tak, tylko czym to miałoby być i jak to osiągnąć? Tego jeszcze nie wiedziałem. Postanowiłem, że muszę to odkryć.